Dlaczego ćwiczenia na słownictwo? Bo nad słownictwem trzeba systematycznie pracować: trzeba je ćwiczyć, utrwalać i przypominać.
Nigdy nie lubiłam robić testów, a wkuwanie list pozbawionych kontekstu słówek uważam za kompletną stratę czasu, bo słownictwo niezaktywizowane to słownictwo martwe. Podaję jednak swoim uczniom podczas lekcji przydatne słówka oraz zwroty i zachęcam do ich stosowania i utrwalania w praktyce. Aby moi kursanci pracowali nad słownictwem efektywnie, muszę po pierwsze wskazać im praktyczne metody jego nauki w domu, po drugie stworzyć odpowiednie – zapadające w pamięć – warunki, a także atrakcyjny – przykuwający uwagę – kontekst, w jakim będą mogli podziałać ze słownictwem podczas lekcji.
W wachlarzu trików na słownictwo, które wykorzystuję, goszczą od niedawna ćwiczenia z dokładnie przetestowanymi na moich zajęciach kostkami DIYdice.
Wśród naklejek DIYdice znajdziesz sześć dużych kółek pasujących na największą kość w zestawie. Za pomocą tej kości przeprowadzisz bardzo przyjemną i efektywną powtórkę słownictwa na początku lub na końcu swojej lekcji.
Jak to zrobić?
Przygotuj słówka lub zwroty do powtórki. Forma dowolna: mogą to być karteczki, losy, lista…
Uczniowie kolejno losują albo wybierają po wyrazie (lub zwrocie) i rzucają kością. Rzut kością decyduje czy wybrany wyraz ma zostać przez danego ucznia przeliterowany (Spell), przetłumaczony (Translate), wyjaśniony (Explain), czy może narysowany (Draw), odegrany (Act) lub czy należy ułożyć z nim zdanie (Make a sentence).
Robi się z tego naprawdę przyjemna zabawa ze słownictwem, podczas której nawet moi dorośli kursanci odkrywają w sobie nieoczekiwane talenty aktorskie i plastyczne , a przede wszystkim łatwo zapamiętują słówka.
Układanie zdań z zadanymi wyrazami może samo w sobie stanowić świetny sposób na aktywizację lub internalizację słownictwa. W zestawie DIYdice znajdziesz sześć czerwonych naklejek: dwie z „ptaszkiem” (✔), dwie z krzyżykiem (❌) oraz dwie ze znakiem zapytania (❓). Za ich pomocą stworzysz kostkę, której twoi uczniowie będą używać do losowania rodzaju zdania do ułożenia: ✔ odpowiada zdaniu twierdzącemu, ❌ – zdaniu przeczącemu, a ❓to pytanie.
Lubię używać tej kości w charakterze urozmaicenia zadań ziejących na pierwszy rzut oka nudą. Znasz podręczniki do słownictwa z serii English Vocabulary in Use? Z jednej strony są to świetne kompendia wyrazów bardziej lub mniej przydatnych na kolejnych poziomach językowego wtajemniczenia. Z drugiej – co z tymi obszernymi zestawieniami robić na lekcji lub w domu, aby nie usnąć po pierwszych kliku zdaniach?
Mam na to sposób.
Poproś uczniów, aby z każdej sekcji (poszczególne rozdziały są poręcznie podzielone na sekcje) samodzielnie wybrali po kilka słówek, które np. wydają im się najprzydatniejsze albo najtrudniejsze. Do poszczególnych wyrazów uczniowie rzucają kostką i w zależności od tego co wylosują układają zdania twierdzące, przeczące lub pytania z wybranymi wyrazami. Gwarantuję ci, że słowa z samodzielnie wymyślonych i/lub zanotowanych zdań zapamiętają lepiej niż pozostałe.
Zagadkowe znaki S, P, C, D, M, A na różowych naklejkach DIYdice to po prostu litery, na które zaczyna się większość wyrazów w języku angielskim: jak bierzesz słownik do ręki, to te właśnie sekcje są najgrubsze.
Ta kostka zastąpi ci losowanie literek w tradycyjnej zabawie w „Państwa-Miasta” lub losowanie liter rozpoczynających wypisywane przez uczniów słowa z dowolnego zakresu tematycznego, np. wszystko, co kojarzy się wam z podróżami lub wszystkie słowa związane z pogodą, albo nawet wszystko, co widzicie na wskazanym przez nauczyciela zdjęciu.
Dzięki tej kostce nie będziecie się już bezsensownie gimnastykować próbując wykombinować angielskie wyrazy na literkę „K”.
Jeżeli nie chcesz grać w klasyczne Państwa-Miasta lub akurat nie zależy ci na trenowaniu konkretnego słownictwa, pobaw się ze swoimi uczniami kartami Vocabulary Challenge, które dla ciebie przygotowałam. Literowa kość DIYdice oraz 12 kart wskazujących jakie słowa i w jakiej liczbie mają przywołać uczniowie, pozwoli ci przeprowadzić dynamiczną i przyjemną zabawę na rozpoczęcie lub zakończenie dowolnej lekcji języka angielskiego.
Karty Vocabulary Challenge pobierzesz TUTAJ.
No tak, trudno będzie ci przeprowadzić powyższe ćwiczenia (jak i te, które jeszcze dla ciebie opiszę) bez własnego zestawu DIYdice. Jeżeli jeszcze nie masz swoich kości, w sklepie TeachersCorner.pl kupisz je ze zniżką 10% podając kod ICEBREAKER. Kod będzie ważny tylko do 11 marca 2019 albo do wyczerpania zapasów w sklepie. Warto się pospieszyć, bo zapasy kostek i naklejek topnieją w szalonym tempie.
Chcesz wiedzieć więcej i być na bieżąco z wszystkimi moimi radami, pomysłami, podpowiedziami, projektami oraz promocjami? Koniecznie polub mnie na Facebooku i Instagramie.
Zastanawiałam się długo jaki materiał przyda wam się w środku lata najbardziej i w końcu doszłam do wniosku, że… żaden. Zamiast nudzenia o materiałach, postanowiłam porozmawiać z wami o klientach, którzy przychodzą do nas na lekcje indywidualne. Bez cukrowania, bo w końcu
Zestawienie, które oddaję w wasze ręce to prawdziwa uczta dla ucha, oka, intelektu i przede wszystkim poczucia humoru. Muszę was jednak od razu lojalnie uprzedzić, że moja subiektywna lista najlepszych filmów na lekcję angielskiego nie zawiera pełnometrażowych produkcji, ktore pozwolą
Ech… składnia pytań…. My, lektorzy angielskiego, gramatykę pytań darzymy szczególnym uczuciem, bo jak ogólnie dobrze przygotowany uczeń ma się na czymś wyłożyć (czy to podczas konwersacji, czy egzaminu), to wyłoży się na niepoprawnie sformułowanym pytaniu. Pytania w angielskim trudne są. Każdy to
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Z uniwersalnymi kartami StoryBits od ponad pół roku pracuję szczęśliwie na swoich zajęciach nie tylko ja, ale w tej chwili już setki nauczycieli w całej Polsce i rosnąca rzesza językowców w całej Europie. Karty okazały się na tyle wszechstronne, że aktywności, które dla nich
Od czego zaczynam lekcje w nowym roku? Od kalendarza oczywiście. I to nie tylko po to, żeby z przerażeniem rzucić okiem na swój kalendarz zapchany jakoś szokująco po tych wszystkich dniach świąt i urlopów, ale również po to aby: wykorzystać
Porządne planowanie zajęć wymaga również ich skrupulatnego dokumentowania. Dlatego… mam teczkę na każdego z moich uczniów. A w teczce kserówki, własne handouty, zdjęcia, wycinki, karteczki – wszystko, co robiliśmy w ciągu ostatnich kilku tygodni i przynajmniej część tego, co będziemy robić
